Pietersity :)

Pietersite - odkryty przeze mnie przypadkowo, przy buszowaniu na etsy :) Tak mnie zaintrygował że od razu zakupiłam kilka sztuk. 3 tygodnie czekania - bo przesyłka szła do mnie z Indii, ale warto było ;)
Pietersite minerał odkryty w 1962 roku przez Sid Pietersa w Namibii.  To minerał który występuje tylko w dwóch miejscach na Ziemi ( w Afryce i w Chinach ).
Jego włókna mienią się podczas ruchu, dając efekt kociego oka :)
Pietersity oprawione w moich wisiorach pochodzą z Namibii.

Esy-floresy ;)

Tym razem troszkę romantyczniej ;) Dwa wisiory, dwa kamienie ozdobione finezyjnymi, srebrnymi motywami.
Agat koronkowy, srebro 999 i 930.

I niebieski labradoryt który ozdobiony został z dwóch stron. Srebro 999, 930.

Mój wkład w tegoroczny WOŚP

Krótko i na temat. Mój wkład w tegoroczny WOŚP jest dosyć skromny. Zarówno pod względem ilościowym jak i formy, ale jest :) Miałam okazję stworzyć element do naszyjnika Iris, bogini deszczu. 5 kropel z niebieskimi labradorytami, każdy wykonany techniką wire-wrapping, każda kropla, każdy element wykonany przez inną osobę.
W tym roku w swoim elemencie postawiłam na prostotę, elegancję. Zresztą sam piękny labradoryt, który oprawiałam, nie życzył sobie towarzystwa i rozepchał się na całej powierzchni  :)

Aukcja i więcej zdjęć tutaj : http://ssl.aukcje.wosp.org.pl/56-iris-naszyjnik-bizuteryjki-i4033567 .

Tutaj pozostałe aukcje Biżuteryjki dla WOŚP,  na dzień dzisiejszy jeszcze nie wszystko jest wystawione ;) Polecam zajrzeć, licytować, lub choć popodziwiać :)
http://ssl.aukcje.wosp.org.pl/listing?sellerId=37886662

Tak prezentuje się cały naszyjnik:
(zdjęcie użyczone od Biżuteryjki dla WOŚP)

Mój element:

Kolejna Triquetra

Coraz bliżej święta :) W tym roku moje sprzątanie ograniczyło się tylko  do pousuwania pajęczyn z kątów, więc mogłam radośnie dziś ubrać choinkę ;)
Chyba ostatni post przed świętami. Kolejny wisior z symbolem Triquetra. Tym razem bez kamieni, samo srebro.

Życzę Wam spokojnych świąt, w miłej atmosferze :)

Zaległości kilka :)

Cisza na blogu, choć kilka rzeczy powstało. Unikam pokazywania kilku prac w jednym poście, ale tym razem się przełamię. Miłego oglądania :)

Na pierwszy ogień wisior z chryzokolą, srebro. Baśniowa praca, która dała mi wiele przyjemności przy tworzeniu :)

Kolejna praca, serce z amazonitem. Kształt amazonitu narzucił mi formę wisiora ;) Jestem z niego bardzo zadowolona :)

I kolejna praca która mnie osobiście bardzo się podoba - wisior z agatem, który można przekręcać :)

agat po przekręceniu

Następny troszkę skromniejszy -  mniejszy wisior z lapisem lazuli.

 Kolejna praca to niebieska moneta agatu  oprawiona w srebro.

I ostatnia, symbol Triquetra przemycony w medalionie z zielonym turmalinem.(niedostępny).

Isare - naszyjnik

Ciężkie powroty po dłuższej przerwie... ;) Wymęczyłam ten naszyjnik okrutnie, ale w końcu udało mi się go skończyć.

Srebro, labradoryt  o niebieskim ogniu, rzemień skórzany.

Z ametystem.

Wisiorek z ametystem, który miałam przyjemność wykonać na zamówienie.
Prosty w formie, delikatny, a jednak ma to "coś" ;)

Fasetowany ametyst naturalny, srebro prób 999, 930.

A na koniec cieszę się że mogę napisać wreszcie - wiosna przyszła ;) Teraz będzie cudownie ;)

Noriame

W końcu i on znalazł się w mojej kolekcji - agat dendrytowy. Piękny kamień na którym malują się wzory, niczym zmrożone rośliny przebijające się spod śniegu.


Naszyjnik - agat dendrytowy, srebro prób 999 i 930.