Wisior powstał bardzo spontanicznie, szybko, podczas pracy nad innym
wisiorem, którą niestety musiałam przerwać, bo najzwyczajniej w świecie
roztrzaskałam kamień...księżycowy :(
Wisior niewielki, ale bardzo zgrabny,. Kolejny który zalicza się do moich ulubionych. No i w końcu ostatni ametryn z mojej kolekcji został oprawiony i mam już spokój:)
Fasetowana brioletta ametrynu, klasa AAA, srebro próby 999.
Myślę że zdjęcia ładnie oddają kolor ametrynu. . Ametryn to połączenie cytrynu i ametystu.
Tak w ogóle to nie składałam Wam życzeń noworocznych. Więc teraz je składam.
Wszystkiego co najlepsze w nowym roku, oby wszystko się udawało, a uśmiech często na Waszych twarzach gościł. Bo śmiech to najlepsza rzecz jaka nas spotyka na tym świecie :) *takie głębsze przemyślenie czyjeś, które kiedyś gdzieś przeczytałam :)