Nic mi ostatnio nie wychodzi. Robię coś, niszczę, próbuję od nowa i znowu nic z tego. A nawet jeśli coś zrobię, co mi się spodoba, to i tak to zepsuję na koniec :/ Jakaś klątwa chyba. A raczej zwykła niezdarność. Dlatego z kilku rzeczy które robiłam przez ten tydzień pokazuję tylko dwie - kolczyki i pierwszy w życiu pierścionek.
Proste plecionki - wachlarze (polubiłam te plecionki ze srebra), wykonane z matowych pastylek i 2 mm kuleczek onyksu. Pozostałe elementy srebro pr. 999 i 925.
Pierścionek. Cytryny i granaty. Srebro 925 i 999. Obwód regulowany u góry. Kamienie delikatnie poruszają się i szeleszczą przy każdym ruchu.
I to tyle. Reszta do rozbiórki :(
sobota, 24 września 2011
piątek, 16 września 2011
Kwiat granatu
Chciałabym wszystkim bardzo podziękować za komentarze. Bardzo też cieszę się że kilka osób chce obserwować mój blog i moje zmagania z biżuterią, które kończą się raz z lepszymi, raz gorszymi efektami;)
Wisiorek wykonany z granatów oraz srebra pr. 999 i 925. Oksydowany.
Wisiorek wykonany z granatów oraz srebra pr. 999 i 925. Oksydowany.
wtorek, 13 września 2011
Uwaga, lutuję :D
Nie, nie będę nikogo bić :) Kupiłam w końcu lut i lutówkę (ba, nawet oksydę kupiłam ) i zaczęłam bawić się w lutowanie srebra. Co prawda nie mam jeszcze palnika i pierwsze próby przeprowadzałam nad kuchenką turystyczną, ale udało mi się coś skutecznie zlutować i nawet do tej pory się nie rozpadło :)Dzisiaj pokazuję kolczyki, które właśnie skończyłam robić. Kamienie to cytryny i granaty, srebro pr.999 i 925. Mam nadzieję że tło nikogo nie przerazi, ale chciałam odejść od robienia zdjęć tylko na białej kartce. Następnym razem zrobię jakąś zawieszkę, bo robienie dwóch identycznych rzeczy, w dodatku w odbiciu lustrzanym jest dla mnie niebywale trudne.
Subskrybuj:
Posty (Atom)