czwartek, 8 grudnia 2011

Ametryn

Na początek małe zmiany w candy - losowanie będzie dzień wcześniej - zapisywać można się do jutra, do godziny 23:59. Losowanie będzie 10 grudnia, rano. Najpierw cieszyłam że tak wielu z Was spodobał się ten wisior, a teraz najzwyczajniej w świecie zaczęłam się bać i martwić czy on aby na pewno spodoba się osobie, która go dostanie...
Z innych spraw - dostałam wyróżnienie  od Ani z aninkowa  http://aninkowo.blogspot.com/ . Dziękuję bardzo :) - postaram się spełnić warunki zabawy w następnym poście :).
Ponadto chwalę się wygranym candy u Kasi z Ceramicznego Kamienia - http://ceramicznykamien.blogspot.com/, (zajrzyjcie tam i zobaczcie z jakim poczuciem humoru prezentuje swoje prace :)) Kasiu jeszcze raz dziękuję!!

Dzisiaj pokazuje wisior - ametryn - moje najnowsze odkrycie:) Kamień niezwykły, piękny - kwarc, który jest połączeniem ametystu  i cytrynu, dlatego ma magiczne właściwości obu tych kamieni. Ten w wisiorze ma dwa kolory - żółty i zielony, (choć z reguły są żółto - fioletowe),  pięknie błyszczy, jak lustro.
Oprawa - cóż, to moje próby symetrycznego wywijania. Nie wykluczam że dół zostanie poprawiony -  a takie wklejanie zdjęć na bloga jest mi bardzo pomocne - lepiej oceniam, obiektywnie, czy wszystko jest w porządku, czy nie.
Srebro 999,930, 925.
Ametryn, klasa AAA+, pochodzi z Boliwii :)

38 komentarzy:

  1. Jak zwykle - zjawiskowo piękny!!!
    Nieznany mi dotąd ametryn wywołuje jak najlepsze wrażenie - jest bardzo elegancki. A Twoja precyzja w wywijaniu drutem.... ech, nierówno Bozia talent rozdawała. Absolutny podziw!
    Serdeczne pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest przepiękny jak ja Ci zazdroszczę talentu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana...że się boisz, tak?cukierasowaty kamień jest cudny i ucieszy Zwycięzcę na pewno.a dziś?wyszło niesamowicie...jakie Ty cudności tworzysz...

    OdpowiedzUsuń
  4. dołączę do powyższego chóru, bo widząc ÓW wisior nie może byc inaczej...kojarzy mi się z vintagową latarenką,podróżą w nieznane ... ametryn -kamień wart zapamiętania:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowny!!!!
    Nie martw się większość z nas obawia się czy nagroda się spodoba. Ale ja jestem tego pewna!!
    Wygrana to istne cudo.

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowny kamień - i w pięknej oprawie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowne wisiorki Pani tworzy !!!!!!!!!!!!
    Z jakiego tworzywa pani skręca oprawe do kamieni?
    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bajeczny :))))))))))
    jak możesz się martwić ze się komuś nie spodoba wylosowany kamień? zresztą wszystkie Twoje prace są prześliczne i takie dopracowane :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję za komentarze, cieszę się że się podoba i było warto się pomęczyć.Dobrze że nikt nie widzi jak ja robię te wisiory - to by była prawdziwa tragikomedia z domieszką horroru... haha.
    Dori - oprawa jest ze srebra próby 999 i 930 - wszelkie dodatki typu kuleczki, krawatka - to srebro 925.

    OdpowiedzUsuń
  10. Toż to jest cudo istne!!! Zachwyca każdym szczegółem, zawijaskiem, kojarzy mi się z nimfą leśną...
    Co do candy Marzenko, to myślę, że spełni się marzenie jednej z nas :) Nie masz się zatem czego obawiać, to raczej my się obawiamy, że nie zostaniemy tymi szczęściarami :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję:)Co do candy - no właśnie dlaczego się tak martwię - podejrzewam że wiele osób nie widziało labradorytu "na żywo". To kamień który zmienia kolory, on jest taki jak na zdjęciu w "najpiękniejszym momencie" w innych momentach jest szary, zielony, srebrzysty.Wiele z Was napisało że uwielbia niebieski - ja bym nie powiedziała, że to po prostu niebieski wisior...

    OdpowiedzUsuń
  12. Niebieski czy w innym kolorze...jest piękny i ten z candy i ten dzisiejszy:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Gdyby ktoś jakieś fochy stroił to ja na ochotnika biorę candowy wisior;)
    A wisior z ametrynem przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  14. Cuda tworzysz Kobieto i zabraniam Ci się martwić :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękny jest... magiczny...

    OdpowiedzUsuń
  16. Piekny wisior. Ten kolor w polaczeniu ze srebrem daje wspanialy efekt!
    Pozdrawiam:))))

    OdpowiedzUsuń
  17. Jest prześliczny! Jak promień słońca uwięziony w kamieniu! A wisior z Candy na pewno uszczęśliwi wylosowaną szczęściarę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja się zakochałam w oprawach ,które robisz .Uwielbiam takie zawijaski !!!!Jeśli nie wygram Candy to muszę sobie coś u Ciebie koniecznie zamówić!!!!O ile mnie będzie stać ;)!!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Jest niesamowity :)ma przepiękny kolor. A co do candy to już zazdroszczę szczęściarze, której się uda.

    OdpowiedzUsuń
  20. Witaj trafiłam przypadkowo i po prostu oczom swoim nie wierzę.Robisz cuda!!!!Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Hej, nie martw się, jest piękny, a przez swoje właściwości jeszcze bardziej ciekawy, szczęściem wielkim byłoby gdybym to ja zostało jego właścicielką, a sądzę, że każdy będzie równie szczęśliwy :)
    Ametryn jest zjawiskowo piękny, sam w sobie, a z oprawą zapiera dech, nieprawdopodobnie zachwyca !!

    OdpowiedzUsuń
  22. o matko święta! ten kamień jest po prostu nieziemski, cudownie go oprawiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja też jestem wielbicielką Twojej twórczości. Może jakiś kursik wyplatania????

    OdpowiedzUsuń
  24. Marzenko robisz przepiękne "wrapiki'!!!! Z ogromną przyjemnością przewertowałam bloga:-))).
    Amertyn jest boski w tej skromnej koronce!

    OdpowiedzUsuń
  25. Przepiękny! Trochę przypomina średniowieczny flakonik zawierający jakiś magiczny eliksir ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. jejqu takie cuda tworzysz, ze sie napatrzec nie moge! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Może i lubuję się w takich kształtach, ale to jest cudne:)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne prace tworzysz! Podziwiam i zachwycam się:)

    OdpowiedzUsuń
  29. piękny kolor! i genialnie obrobiony

    OdpowiedzUsuń
  30. Jest przecudowny :) a sam kamień jest niesamowity :)

    OdpowiedzUsuń