środa, 19 grudnia 2012

Hurtowo...kolczyki, wisiorki.

To chyba ostatni post przed dłuższą przerwą, bo zapowiadają się nieciekawe dla mnie czasy. No chyba że coś się zmieni. Drutu zostało mi chyba tylko już na jedne kolczyki, choć strasznie chciałabym coś robić. Ale może to i lepiej . Czas na przedświąteczne porządki :)
Pokazuję więc starości i nowości.
Na początek kolczyki z topazami mystic, srebro 999, 930




Romantyczny wisior z różowym topazem, srebro 999, 930.


Niewielki wisiorek z jaspisem blue imperial, srebro 999, 930 :)

Kolejny słonik :)



Z topazem london blue, chyba go nie pokazywałam jeszcze na blogu. Śliczny ten topaz był :)


I na koniec kolczyki z cytrynami które zrobiłam dla Kasi April :)

To tyle :)
Dziękuję za każde odwiedziny i  napisane słowo.
:)




niedziela, 16 grudnia 2012

Smocze jajo

Takie mam małe postanowienie końcoroczne i noworoczne, żeby bloga nie zaniedbywać. I blogów Waszych nie zaniedbywać, często zaglądać, na nowości spoglądać :)

Mam do pokazania jeszcze dwa zaległe wisiory, właściwie to trzy. A cztery z dzisiejszym.

Agat smocze jajo, pomarańczowy, duży, troszkę energetyczny. Wisior jeszcze ciepły, prosto z pieca. Czyste srebro. I tyle.





 Ach te zimowe zdjęcia, pełne światła, uroku i niebieskości ;)

Dziękuje za każde odwiedziny :)



środa, 12 grudnia 2012

Pierścionek z granatem

Taki szybki post, żeby było wiadomo że żyję, nie umarłam :) Troch się też pochwalę :)
Pierwszy wrapkowy pierścionek który napsuł mi sporo nerwów. Zrobiony na wymiankę mikołajkową. Wiem ze się spodobał, więc wklejam fotki z wielką ulgą :)
Fotki takie sobie, ale ja robię zdjęcia tylko w świetle naturalnym.
Srebro, granaty.



A teraz będę się chwalić! :)))))

Jakiś czas temu odpowiedziałam prawidłowo w konkursie na blogu Kingi :)) Tutaj blog, jeśli ktoś nie zna to trzeba koniecznie zajrzeć tutaj http://rzeczgustu.blogspot.com/ . Na prawdę Kinga robi przepiękne rzeczy, do których ja wzdycham od dawna! Cud. Jak będę bogatsza, to może jeden z jej bajecznych szali zawędruje do mnie :)  Od Kingi dostałam personalizowany niezapominajnik, oraz ołówek w cudnym, filcowym ubranku. Nazwałam go antyobgryzacz :))) Dziękuję!
Poniżej fotki:


A teraz kolejna perełka :D  Udało mi się wygrać cudne kolczyki w konkursie organizowanym na FB. Kolczyki nie byle jakie, bo autorstwa Marty Grzywny z bloga "w krainie srebrnych kwiatów".
Tutaj link do bloga http://wkrainiesrebrnychkwiatow.blogspot.com/
Biżuteria Marty to marzenie, więc ja jestem szczęsliwa że stałam się posiadaczka cudnych sztyftów.

Tutaj fotka :)


I na koniec jeszcze stroik który zrobiłam z potrzeby chwili, zainspirowana orzechowymi kulami znalezionymi w necie. Proszę się nie śmiać, mi się podoba :) Zdjęć w domu to ja nie potrafię robić.

Każdemu kto do mnie zajrzy życzę miłego dnia :)