niedziela, 22 stycznia 2012

Czy ktoś wie

Jak odzwyczaić dziecko od ssania kciuka? Córka skończyła 3 lata - wszelkie moje próby oduczenia ją od tego spełzły na niczym - wręcz jest jeszcze gorzej. To złośliwa i charakterna osóbka ( po tatusiu :/) i mam wrażenie że od kiedy zaczęłam jej zwracać uwagę, próbować coś zmienić, robi to wręcz z premedytacją... Już mnie to zaczyna wkurzać.

23 komentarze:

  1. Ciężka sprawa:) Mieliśmy ten sam problem i mogę ci tylko powiedzieć, że przeszło z wiekiem.
    Pozdrawiam i powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja niestety nie pomogę :( moje dziecka były smoczkowe i sposobów, jakie na nie zadziałały z kciukiem nie da się zastosować :(
    mam nadzieję, że znajdziesz rozwiązanie swojego problemu.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana...nic wielkiego nie wymyślę bo faktycznie, pewnie samo przejdzie ale im bardziej zwracacie na to uwagę przy małej tym gorzej:) udawajcie ze was to nic a nic nie obchodzi:) spróbujcie może bajki o dzielnej dziewczynce która była odważna i duża i przestała ssać...czasem działa metoda:o, widzę że ssiesz paluszka...no tak,przecież jesteś malutka...ale pewnie niedługo urośniesz...A duże dziewczynki nie biorą paluszków do buzi tylko...i tu wasza inwencja na wymyślanie jak to fajnie być dużym:))) będzie dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mak-pa...a no ciężka... gdzieś czytałam że do 4 roku życia ssanie kciuka nie wyrządza szkód w zgryzie... Ale lekarka powiedziała mi że muszę ją oduczyć, bo ją jej zgryz niepokoi... Kiedyś wymyśliłam sobie że postraszę ją trucizną na palca - przez dwa dni nie ssała kciuka, normalnie zasypiała, powstrzymywała się. Po dwóch dniach kazała sobie przynieść tą truciznę (którą była jodyna :)), potem ją wyśmiała :/ A teraz to już jest masakra. Może jak pójdzie do przedszkola to się oduczy?

    J. wierz mi próbowałam ignorowania przez ładne kilka miesięcy, bo to się ciągnie już dwa lata. Poczuła luz i ssała kciuka nawet w dzień. Szaleństwo. Bajki spróbuję, ale mówię z góry że mówiłam jej że duże dziewczynki nie ssą kciuka, skutkuje to u niej tylko przez chwilę. Tak tylko żeby pochwalić się że "jestem już duża i nie ssałam kciuka" jak na przykład czeka na poranne mleko.
    Boję się że będzie miała wadę zgryzu. W ogóle jakiś uparciuch z tej mojej córki i nie usłuchaniec...
    Tak mi się wydaje, że jak może faktycznie pójdzie do tego przedszkola, zobaczy że inne dzieci tego nie robią, to sama przestanie? Ale oby nie było za późno.

    OdpowiedzUsuń
  5. A próbowałaś metod typu smarowanie palca czymś gorzkim (jest specjalny specyfik dla dzieciaczków ssących kciuki), bandażowaniem palca na noc? Bo dziecku można wytłumaczyć bajką - ale tak jak piszesz działa na chwilę, natomiast potem odruchowo włoży do ust - to przecież taki mechanizm jak nałóg - tylko dzieci szybciutko się "leczą" z tego... Spróbuj:)

    OdpowiedzUsuń
  6. pando-ra ma racje. moja ciocia smarowała małej preparatem na obgryzanie paznokci albo wywarem z liścia laurowego. poskutkowało. skoro lekarka zwróciła na to uwagę to trzeba sie zainteresować.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja pomyślałam o gorzkim paluszku (chociaż dzieci nie mam, ale mama chciała mi to zaaplikować jak kiedyś moją dietę uzupełniały moje własne paznokcie :D )

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę, że dzieciaczki mamy w tym samym wieku, na szczęście moja mała nie ssie palca, od smoczka odzwyczaiłam szybko, ale mam inny problem, też ciężki do odzwyczajenia???

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę, że dzieciaczki mamy w tym samym wieku, na szczęście moja mała nie ssie palca, od smoczka odzwyczaiłam szybko, ale mam inny problem, też ciężki do odzwyczajenia???

    OdpowiedzUsuń
  10. W przedszkolu może się zawstydzić że ona jedna ssie a inne dzieci nie...ale dziewczyny mają rację ze smarowaniem.jak zamknęłam komputer po poprzednim komentarzu dokładnie to samo mi przyszło do głowy.co chyba ważne to to byś smarowała tak by młoda nie zauważyła że smarujesz.bo jak się zorientuje to będzie uciekać przed smarowaniem:) powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie też myślałam o czymś gorzkim, jak piszecie - gdzie się kupuje ten preparat na obgryzanie paznokci? Nie widziałam takiego w drogeriach, szukałam. W aptece? A o preparacie dla dzieci to już kompletnie nie słyszałam...
    Piszę na świeżo relację - właśnie uśpiłam swoją córkę, ona dość późno chodzi spać, a w dzień nie śpi... Powiedziałam jej, że Wam powiedziałam że ssie kciuka i Wam się to nie podoba i zasnęła bez ssania. Oczywiście kombinowała jak mogła, zakrywała się poduszką, maskotką, w końcu dała za wygraną. Ale to zaś pewnie rozwiązanie na dziś. Muszę znaleźć te preparaty.
    Appolinar1 jaki masz inny problem?

    OdpowiedzUsuń
  12. Może powiedz córce, że dobrze robi ssąc kciuk. Będzie tak bardzo oryginalna, bo przecież wszyscy ludzie mają paluszki takie same, a ona jeden będzie mieć wyssany i bardzo szczuplutki. To nic, że będzie musiała go ukrywać jak dorośnie. Zrób zdjęcie, że niby na pamiątkę. Powtarzaj córeczce to tak często jak tylko będzie okazja, a zobaczysz, że szybko zmieni zdanie. Ale jeszcze wtedy przez pewien czas namawiaj ją do tego aby ssała kciuk.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  13. hm ciężka sprawa z tym kciukiem... myślę, że nie powinnaś zwracać na to uwagi, skoro ona robi to z premedytacją. Wiele nie doradzę, bo nie mam dzieci i doświadczenia ;) ale za to opowiem historię wręcz nie do uwierzenia: otóż mój brat cioteczny, teraz już dorosły chłop, ojciec, będąc dzieckiem ssał kciuka... miał problem ze zgryzem i niestety pozostało mu to do dziś... jak się okazało tego kciuka ssał będąc jeszcze... na studiach! :/ przyznał się dopiero po tylu latach. Powiedział, że przestał ssać kciuka jak mieszkał w akademiku z kolegami, bo po prostu wstydził się tego. Mam nadzieję, że Twoja córcia też zacznie sie wstydzić, jednak w przedszkolu, nie na studiach ;) powodzenia z małą! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moja siostra za obgryzanie paznokci nosiła karnie rękawiczki. Mama straciła cierpliwość latem, więc przez kilka dni siostra miała bardzo zaopiekowane łapki;) Ale co jakiś czas i tak wracała do nałogu. Podobnie moja starsza córka, kiedyś udało mi się wyperswadować ogryzanie paznokci, ale miała już przynajmniej dwa nawroty;) Za to młodsza skubie skórkę na ustach, bywa, że do krwi. Gadanie, stresowanie w tym wypadku nie pomaga (z charakteru podobna do Twojej), przestaje, jak zapomni albo zajmie się czymś innym. Pozostaje czekać.

    OdpowiedzUsuń
  15. a moze sprobuj ja w pozytywny sposob oduczyc... mojemu synowi ssanie palca przeszlo samo... ale np. oduczajac go sikania w pieluche dostawal ode mnie naklejki (uwielbia roznego rodzaju naklejki)... za kazdym razem jak zalatwial sie na wc to dostawal ode mnie naklejke, ktora naklejal na specjalna kartke, gdzie po uzbieraniu np. 7 dostawal ode mnie prezent... byc moze jest cos co twoja corka bardzo lubi, chce dostac... zycze powodzenia:-)

    OdpowiedzUsuń
  16. znałam 13letniego chłopca,który wciąż ssał kciuka...kciuk spłaszczony,zęby do przodu.....straszne....podobno są jakies płyny,,podobnie jak przy obgryzaniu paznokci:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja slyszama o sposobie stosowanym u jednak mlodszych dzieci-obwiazywaniu dloni bandarzem. Podobno dziala niezawodnie. Zycze powodzenia w tej walce:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Marzenko jeden taki preparat w avon można było kiedyś kupić.
    Mój problem to karmienie piersią.
    Ciężka przeprawa zwłaszcza jak się było leniwą mamą i nauczyło się dzieciaczka spać w łóżku obok siebie!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie wiem, czy któraś z Pań już o tym pisała, nie mam czasu by doczytać, ale pamiętam, że kiedyś były różne preparaty o gorzkim smaku, dla obgryzających paznokcie. Może coś takiego? No właśnie przeczytałam, że już ktoś o tym wspominał. No, ja jestem z tych co zbyt długo smoka ciągnęli i teraz noszę aparat ortodontyczny.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzięki za wszystkie podpowiedzi :) Mam zamiar wypróbować kilka Waszych sugestii - aż do skutku.
    Appolinar1 - u mnie odstawienie od piersi było łatwe, jakoś nie przywiązywałam do tego szczególnej wagi, pokarm zaczął zanikać, a córka wybrała butelkę, bo tylko tak się najadała :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Można spróbować posmarować palec ostrymi przyprawami jednak istnieje tu ryzyko, ze dziecku to zasmakuje - myślę że ta metoda nie jest szkodliwa i jeśli nawet nie pomoże to nie zaszkodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Marzenko- jeszcze nie wszystko doczytalam (chodzi mi o komentarze) ale ja kupilam niedobry paluszek w aptece i niestety smarowanie palca dalo rezultat,ze maly rzadziej bral paluszka do buzi ale jak sie zapomnial i wzial to bylo wymiotowanie bo to jest naprawde ochydne w smaku (i ja sprobowalam zeby nie bylo i zeby spr czmeu on az taki odruch ma) wiec po kilku h mielismy chyba z 7 razy cale ubranka wybrudzone, nie wspomne o sofie, dywanie, podlogach itd. odpuscilam z tym preparatem. a problem jest nadal. podczas zasypiania rzadziej ale za mc 3lata i w dzien jak sie nie zjmuje niczym to paluch do buzi :( i dokl nie mam juz pomyslu bo nic nie dziala :( czekam na przedszkole choc od koleznaki sie dow niedawno,ze jej brat w szkole sie chowal jeszcze w kibelku,zeby choc minutke sobie possac :D

    OdpowiedzUsuń