Przeglądałam dzisiaj zdjęcia na komputerze - wiele ciekawych wspomnień do mnie wróciło, znalazłam nawet swoje pierwsze kolczyki sprzed kilku lat :D
Chciałam się z Wami podzielić trochę tymi wspomnieniami - kiedyś moją wielką pasją była akwarystyka roślinna :) Pochłaniała wiele mojego czasu - i nie tylko. Udzielałam się na forach akwarystycznych, brałam udział w konkursach - no pasja na maksa :) Akwaria zlikwidowałam po urodzeniu córki - ale nie dlatego że nie miałam czasu, czy funduszy...
To kilka zdjęć akwariów i ryb mojego autorstwa, które zachowały się w komputerze :) Myślę że na pewno kiedyś do tego wrócę, cały osprzęt tylko czeka :)
|
Dyskowce - to bardzo kontaktowe ryby - to akurat samiec dominujący w stadku :) |
|
W tym akwarium miałam proporczykowce gardnera - również dość bystre ryby (widać je na zdjęciu). Ale mnożyły się jak zwykłe gupiki :D |
|
ancistrus sp. |
|
Gurami marmurkowy - samiec - jedna z najbardziej kontaktowych i mądrych ryb, jakie miałam... Jego mądre spojrzenie mówi samo za siebie :) Dobrze wiedział że mu robię fotę. Ostry miał charrrakter... :D |
|
Kirys pstry - miałam wiele różnych odmian kirysów w akwarium - wśród tych ryb spotkała mnie możliwość obserwacji niesamowitej przyjaźni, pomiędzy dwiema rybkami - nigdy czegoś takiego nie widziałam - ani wcześniej, ani później... |
|
Kosiarka- stadna, dość spora rybka, pożyteczna, zwalczająca glony. |
|
ślimak - wersja niegroźna- groźniejsza wykończyła moje akwaria. |
|
I znów kosiarka |
piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńJejku, przepiękne! Nie wyobrażam sobie, ile trudu musiałaś włożyć w utrzymanie takiego wodnego imperium. Moja przygoda z akwariami kończy się niestety tylko na modliszkach i złotej rybce ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńCoś pięknego, moje marzenie do nowego domu. Na pewno będę szukać porady. Super pasja!!!!
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia ^^ i piękne akwaria :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że miałaś TAAAKIE akwaria. Ja nie mam gdzie postawić większego, a małych nie uznaję;) No i obawiam się, że nie znalazłabym wsparcia w domu w tej materii. Popatrzę sobie jeszcze raz;)
OdpowiedzUsuńJa też miałam akwarium, oczywiście nie takie ogromnie i piękne jak Twoje... ;) ale musiałam je zlikwidować, bo pleśń zaczęła się pojawiać na ścianach :( a rybki oddałam znajomym...
OdpowiedzUsuńTeż w dzieciństwie miałam, a właściwie to mój tato, duże akwarium. Pamiętam,że potrafiłam godzinami wpatrywać się w ten mikro- wodny świat. nic tak mnie nie uspokajało jak akwarium. doskonale zatem rozumiem Twoją fascynację. Jak masz osprzęt to wpuszczaj rybki!:)To świetny sposób na relaks w naszym zabieganym świecie:)
OdpowiedzUsuńEgzotycznie się zrobiło! :D
OdpowiedzUsuńzawsze podobały mi się akwaria i rybki, ale nigdy nie miałam odwagi żeby sobie takie cudo założyć, bo wiem, że wymaga sporo pracy, ale tez niemałej wiedzy o rybkach :)
OdpowiedzUsuńNo proszę o jakich ukrytych pasjach się dowiadujemy :) Marzenko zdjęcia świetne, a te roślinki wyglądają niesamowicie! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMarzenko ... imponujące! Chylę czoła :-))) Mój szwagier ma akwarium ... jak tylko u nich jestem, potrafię bardzo długo przyglądać się temu co dzieje się w środku. Zależności i zachowanie w tym wodnym świecie są niesamowite :-)))
OdpowiedzUsuńCudne akwarium, wymaga tyle pracy i pasji!! Podziwiam, bo osobiście co tygodniowe sprzątanie i wymiana wody to jak dla mnie za dużo "roboty". Pamiętam jak moja siostra doprowadziłą akwarium do "unicestwienia" niesprzataniem ponad miesiąc. A jedyną rybką jaka się ostała był glonojad!!
OdpowiedzUsuńA ja z innej beczki: skupię się na urodzie akwariowych lokatorów i stwierdzę, że który, jak który, ale dyskowiec najurodziwszy! Tak mi się spodobał, że przez chwilę zamarzyłam, by się do niego upodobnić i wyglądać jak on - pełen wdzięku, elegancji, szyku. Te oczy, te usta! I kolorystyka przyodziewku...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
uwielbiam oglądać akwaria, ale moje rybkowe przygody skończyły się na dwóch welonkach, które jakoś nie zdobyły mojego serca. podziwiam pasję:) to niesamowite ile byłaś w stanie przyuważyć fascynujących zjawisk "społecznych" wśród swoich rybek, mi się to niestety nie udało (ale i obiektów do obserwacji nie było za wiele ^^).
OdpowiedzUsuńŚliczne akwaria! Niecały rok temu pozbyłam się moich 50 litrów ze stadem krewetek, bo za dużo czasu zabierało (może nie tyle krewetki, co mchy :) ) i teraz żałuję... Strasznie żałuję! Teraz poczekam z akwarium - do momentu, aż będę mogła kupić 200-300 litrów. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne te akwaria. Zawsze podziwiałam ludzi, którzy tworzą akwaria. Sama nie mam przede wszystkim miejsca na to :(
OdpowiedzUsuń