W dwie letnie noce i prawie dwa letnie dni ;) powstała taka oto sowa. Sowa dość okazała, ze szmaragdem :)
Nie tylko dla miłośników tych ptaków, niezwykłych stworzeń ;)
Srebro 999, 930, kaboszon szmaragdu. Wisior oksydowany, polerowany.
... śmiało sięgasz po duże, skomplikowane formy ... i dobrze, bo dla Ciebie, "to bułka z masłem" ... rozwinęłaś się , tak bardzo, jak szeroko rozkłada swe skrzydła, stworzony przez Cię ptak :)
Piękna... :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita :) napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńSowa -symbol mądrości :-) Piękne te ażurowe skrzydła i całość jak zawsze genialna :-)))
OdpowiedzUsuńWisior niesamowity!!! cudna praca, podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ewinka, Twoje komentarze zawsze wywołują u mnie uśmiech na twarzy, jesteś tutaj, na moim blogu, od tak dawna, od początku chyba :)
OdpowiedzUsuń... śmiało sięgasz po duże, skomplikowane formy ... i dobrze, bo dla Ciebie, "to bułka z masłem" ... rozwinęłaś się , tak bardzo, jak szeroko rozkłada swe skrzydła, stworzony przez Cię ptak :)
OdpowiedzUsuńcudnie wyszła ta sowa ;)
OdpowiedzUsuńJako miłośniczka sów jestem zachwycona. Podoba mi się dynamika wisiora. Kamyczek trochę smutny, ale w sumie kolory takie ptasie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Agata
Genialna forma, zachwyciła mnie:-))
OdpowiedzUsuńNo nie mogę się napatrzeć... Piękna sowa, mistrzowsko wykonana, gratuluję tak pięknej pracy:)
OdpowiedzUsuńMarzenko sowa wymiata!!! Takie małe arcydziełko - jestem pod wrażeniem Twojego talentu!!
OdpowiedzUsuńBeautiful!! I love owls :) I found you via pinterest. Although I can't read Polish, I will be following you!
OdpowiedzUsuń