Nie ukrywam że bardzo mi się podoba ten wisiorek - niewielki, zgrabny, można go nosić na co dzień. Próbowałam namówić męża żeby mi go kupił, niestety bez rezultatu ;) :D :)))
Wisior z rodochrozytem, srebro próby 999, 930.
Nazwa rodochrozyt nawiązuje do barwy minerału - kolor róży :) Jest to rzadki minerał, który występuję tylko w kilku rejonach Ziemi.
Jak pisałam w poprzednim poście, w tym roku Biżuteryjki dla Wośp też działają. Mój wkład jest niewielki - 2 serduszka, jedno srebrne z czarnym onyksem, drugie miedziane z zielonym onyksem :)
Tak się prezentują:
I jeszcze ja z miedziakiem :), mam nadzieję że aukcje w tym roku będą udane :)
Dziękuję że jeszcze tu czasem zaglądacie ;) Miłego dnia i tygodnia :))
Dół wisiora też skojarzył się mi z sercem :-))) Uroczy :-))) Serduszka piękne :-)))
OdpowiedzUsuńEwinka, zgadłaś, to było serce :))))
UsuńWspaniały wisiorek :) serduszka niesamowite :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :)musze nadrobić zaległości w blogu, i zajrzeć do Ciebie również :)
UsuńPiękne... Ja dopiero "raczkuję" w tej technice - wolę duże oprawy - łatwiej mi się robi.... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarzenko jak zawsze precyzja i misterność idą w parze z artyzmem formy :-)))
OdpowiedzUsuń... kusisz tymi serduszkami :D ...
OdpowiedzUsuń... bransoleta z Twoimi charmsikami jest ostatnio moją ulubioną ( czyt. najczęściej noszoną) :) ... uwielbiam te "dyndańce" :D
piekny - podziwialam na FB
OdpowiedzUsuńa serduche przecudowne- napewno aukcje beda udane