Już nic nie chcę pisać, ale chyba rozstanę się na jakiś czas z palnikiem i srebrnym drutem, i skupię się nad czymś bardziej zwyczajnym. Może przestanę być taka sfrustrowana że nie owijam równo tych drutów, choć staram się jak mogę. Labradoryt, srebro 925 i 999.
Nie wiem jakie masz zastrzeżenia do tego wisiora. Jest niesamowity, nosiłabym go z radością :)
OdpowiedzUsuńJeśli jesteś sfrustrowana, to może faktycznie zrób sobie przerwę. Ale potem wróć koniecznie do tego palnika, bo to co robisz wygląda pięknie :) Ten wisior jest cudny...
OdpowiedzUsuńMarzenko ... wisior wygląda pięknie! Zrób sobie przerwę, a potem wróć! Owijanie wcale nie jest proste i łatwe ... Wiem jak to jest, człowiek się stara, a i tak wychodzi krzywo (i nie tak jakbyś chciała. No ... ale trening czyni mistrza!!!
OdpowiedzUsuńJa chyba wiem co mi przeszkadza w tym wisiorze. Pomijając to owijanie - pierwszy raz owijałam druty położone jeden nad drugim, a nie obok siebie. Do tego doszły dodatkowe elementy, które trzeba było doczepić - więc mogło wyjść trochę gorzej. Ale chyba najbardziej przeszkadza mi brak symetrii... Wiem, symetria to estetyka głupców, ale ja lubię jak wszystko jest równiutko i fajniutko - i żałuje że zrezygnowałam z pierwotnego pomysłu, aby cały wisior był otoczony srebrnym motywem. Ale to się da naprawić (choć ta wersja nie jest tak na prawdę zła, pomimo mojego niezadowolenia) :)Jeszcze go poprawię. Na razie zajęłam się czymś miłym i przyjemnym, choć również z owijaniem, i mam nadzieje że tego nie zepsuje na koniec :)Bo już od miesiąca chce urządzić swoje pierwsze candy, ale jakoś nic mi pod to candy nie pasuje.
OdpowiedzUsuńDziękuje za komentarze :)
Bardzo ladny wisior:) I wlasnie asymetria dodaje mu uroku! Odnosnie komentarza na moim blogu-Marzeno,nie ma czego zazdroscic! Przy Twoich pieknych pracach moje nieudolne proby pod ziemie powinnam schowac a nie swiatu pokazywac, a Twoje proby z sutaszem uwazam za bardzo udane( BARDZO!) . Utalentowana dziewczyna z Ciebie ot co;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo i dziekuje za mile slowa:)
krzywizna dodaje mu uroku;)
OdpowiedzUsuńDzięki:). Haniu, ja się z Tobą nie zgadzam - jest czego zazdrościć. W sutaszu bardzo istotne są pomysły, dzięki którym można ćwiczyć i robić coraz to nowsze rzeczy - ja pomysłów nie miałam, natomiast widzę że Ty masz ich pełno. Dlatego zazdroszczę i z przyjemnością będę obserwować jak robisz postępy :)
OdpowiedzUsuńUmiłowanie symetrii prawie rozumiem..tzn rozumiem na rozum ale nie podzielam zamiłowania;-)Wolę idealną asymetrię,a tutaj jest jej piękny przykład.
OdpowiedzUsuńOdskocznie czasem są dobre,pomagają wyluzować. Ale czasem wystarczy pamiętać,że jeśli coś robisz,nie musisz tego robić perfekcyjnie,wystarczy,że to kochasz :-)
Zgadzam się z przedmówczynią... że najważniejsze, że kochasz to co robisz, a że tak jest to widać w Twoich pracach, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie odkładaj palnika, przynajmniej nie na stałe. Twoje prace są niesamowite, wisiorek zaś, jak dla mnie jest idealny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.