Dzisiaj wisior którego głównym elementem jest chryzokola. Chryzokola jest zielona, nie wiem dlaczego na zdjęciach wyszła niebieska...Czeka mnie więc jeszcze jedna sesja fotograficzna, czego szczerze nienawidzę.
Miał dwie wersje - druga była bardziej rozbudowana - ale po analizie zdjęć ;) stwierdziłam że skromniejsza wersja jest fajniejsza. Srebro 999,930.
Chryzokola - kamień który wpływa na spokój i równowagę, odpowiedni do medytacji. Usuwa negatywne emocje.
Ponoć łagodzi też bóle menstruacyjne,wpływa korzystnie na przebieg ciąży i poród :)
A tu początek pracy - kolor taki właściwszy - zielony |
Dziękuję za każde odwiedziny :)
Prześliczny jest, podziwiam zawijaski z drucika :))) Pozdrawiam słonecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńWOW piękny :D a jeśli łagodzi bóle to już w ogóle super :D
OdpowiedzUsuńmuszę zapamiętać może gdzieś uda mi się trafić na tanie zawieszki z tym kamieniem :D
Marzenko dobrze, że akumulatory do pracy gotowe bo robisz przepiękne rzeczy i czekam na więcej :D
buziaki!!!!!!!!
Aniu, tak się składa że dostałam gratis kulkę chryzokoli ;)Także jeśli Ci to pomoże na bóle wszelakie, z chęcią Ci ją wyślę, przerobioną na mini zawieszkę. Tylko uporam się z labradorytem i możesz spodziewać się listonosza;)
UsuńMarzenko Ty jesteś aniołem na tej ziemi :D
UsuńDziękuję serdecznie :*
Marzenko, rozgadałaś się w mojej skromniej Przędzalni, że aż mnie zatkało z wrażenia. A że nogami ledwo powłóczę, bo mam dziś za sobą 35 km na roweryku, więc Ci się nie zrewanżuję za mocno (choć nogami co prawda nie komentuję) :)))
OdpowiedzUsuńCo tam zresztą dużo gadać - chryzokola wdechowo opleciona: jak się wkurzę, to też sobie taką zrobię - ha,ha,ha,ha,ha,ha!!!!
Buziaki!
Już się wkurzyłaś? ;P
UsuńA czemu byś sobie nie miała zrobić sama, nigdy nie wiesz jakie zło w Tobie drzemie :D Nie dowiesz się póki nie spróbujesz.
A co tam się będę wkurzała zaraz! :)))))))
UsuńAleż to piękne jest!!! Ale co ja się dziwię... przecież u Ciebie to normalne.
OdpowiedzUsuńa właściwości imponujące, tylko skąd ją wziąć?
Dzięki :) Jeśli chodzi o chryzokole to ja tutaj kupowałam i jeszcze jest kilka fajnych egzemplarzy http://skarbynatury.pl/category/mineraly-plastry-chryzokola
UsuńDziękuję za link...
UsuńNo i kolejna piękna rzecz! Mnie już brakuję słów, żeby wyrazić jak bardzo mi się podobają te Twoje wrapki :)
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny się powtarzam, ale ten wisior jest przepiękny ;)zachwyca mnie ta technika !!! A co do właściwości kamienia to przydała by się taka dobra energia :)))
OdpowiedzUsuńRany jest super - robisz przepiękne rzeczy Marzenko:))
OdpowiedzUsuńP.S.
nie wiem czy bierzesz udział w wymiankach blogowych, jeśli tak to serdecznie zapraszam na wymiankę różaną na moim blogu.
Pozdrawiam Sylwia
jejqu jaki cudny!!! ja to juz nie wiem jak Cie tu chwalic bo mi juz slow braknie jak tylko widze pierwsze zdjecie tych Twoich wisiorkow :)
OdpowiedzUsuńswoja droga niezle wlasciwosci ma ta chryzokola ;p
Od dziś wszystkie panie na porodówki tylko w naszyjnikach, bransoletkach i kolczykach z chryzokoli ;)Znieczulenie niepotrzebne ;P
UsuńWisior wspaniały jak zwykle. Wpisuję się pod chryzykolą, choć przyznaję, że ciągle spoglądam w dół na to niebieskie cudo - wygląda jak wodospad na Twojej dłoni. Czekam na kolejne arcydzieła w Twoim wykonaniu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Twoje szczęście (czyt. talent w łapkach) weszło na szczyt i widać dobrze mu tam, a skoro baterie naładowane, czuję, że zadziwi nas jeszcze nie raz i nie jednym ...
OdpowiedzUsuńNie dajesz mi pogrymasić, pomarudzić ... a ja powiem i tak, że za pecyzyjnie wywijałaś, za starannie i w ogóle wyszło zdecydowanie za ładnie :D:D:D
Piękny wisior :)
OdpowiedzUsuńZegarmistrz Czasu - ilustracja doskonała do tej frazy;) Piękny wisior! I chyba bardziej mi się podoba chryzokola w wersji wynaturzonej, niebieskiej, bo uwypuklił się rysunek kamienia;)
OdpowiedzUsuńPiękny wisior :) Podoba mi się też, że przy okazji tyle ciekawych rzeczy piszesz o użytym kamieniu :))
OdpowiedzUsuńPiękny wisior! Świetne sploty!
OdpowiedzUsuńA informacja o kamieniu ciekawa! :)
jak zawsze piekny wisor:-) takie cuda wychodza z pod twoich rak, ze brak mi slow! a kamien mnie bardzo zaciekawil, musze popatrzec u mnie czy takie cudo mozna kupic.
OdpowiedzUsuńCudowny wisior.
OdpowiedzUsuńPiękny
OdpowiedzUsuńJest piękny!
OdpowiedzUsuńCÓŻ JA MOGĘ DODAC..ROBISZ TAK CUDNA BIZUTERIĘ ,ŻE TYLKO PODZIWIAĆ:))
OdpowiedzUsuńWisior jest obłędny. Bardzo lubię ten kamień, chociaż nie mam żadnej biżuterii z chryzokolą. Jej barwa ma to do siebie, że ilekroć będziesz fotografować kamień, za każdym razem wyjdzie inny kolor :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
...oj przydałby mi się kamień na spokój i równowagę:) Wisiorek śliczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam chryzokolę, te kolory... I tu się zgodzę im prostsze dodatki do tego kamienia, tym moim zdaniem lepiej, kamień sam w sobie ma dużo uroku:)
OdpowiedzUsuńAleż piękności pokazujesz!!! Przecudna biżuteria.
OdpowiedzUsuńTe Twoje zawijaski są cudowne, za każdym razem mam buzię otwartą kiedy oglądam Twoje dzieła:))
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za komentarze :)
OdpowiedzUsuńWisior jest naprawdę piękny :-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję! :))
Usuń