czwartek, 17 stycznia 2013

Podczas pracy, wszyscy mają i ja też będę mieć :D

Jak widać uległam i ja wszechobecnym motywom serca :) Postanowiłam dzisiaj pokazać wisiorek nie skończony, jeszcze podczas pracy i przymiarek wstępnych. Dość to ryzykowne, bo do tej pory większość rzeczy które chciałam sfotografować podczas robienia, nie udawały mi się ostatecznie. Sama jestem ciekawa co z tego będzie, czy łatwo go skończę, czy coś sknocę i będę kombinować jak naprawić.

Cienki drut na razie prowizorycznie owinięty

Co będzie dalej? Tego nawet najstarsi górale nie wiedzą....

Chciałam Was także serdecznie zaprosić do polubienia mojego "fanpejcza" na FB ;) Ciężko mi było zdecydować się na założenie go, nie miałam odwagi najzwyczajniej w świecie... Ale w jakiś dziwny sposób się odważyłam :) Także jeśli ktoś ma ochotę, to zapraszam do kliknięcia w prawym (czy lewym) górnym rogu.
I miłego dnia :)

14 komentarzy:

  1. Zapowiada się wspaniale, na pewno wyjdzie z tego coś pięknego :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Już wygląda pięknie i nie możesz tego sknocić ,w żadnym wypadku :) Trzymam kciuki za pozytywne zakończenie tej pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękować , dziękować serdecznie ;) Jutro przyjdzie skromna dostawa drutu i mam zamiar go skończyć. Zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani nie marudzi, pani owija te serberka, bo publiczność się niecierpliwi;))
    Nie martw się, knota z chęcią przygarnę;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Haha! To teraz będę mogła bezkarnie zamieszczać swoje ochy i achy nad Twoimi pracami na Facebooku :D!

    OdpowiedzUsuń
  6. jest piękne i na pewno wszystko się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada się na powstanie kolejnego cudeńka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O kurcze ale te wrapownie to wielopłaszczynowe, wychodzi Ci znakomicie;-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Będzie piękny wisior :)

    Pozdrawiam,
    Mika

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki dziewczyny :) Wisiorek jest już skończony, ale teraz boję się go pokazać ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. Marzenko! Ty ze dwie fotki jeszcze cyknij i pieniądze pobieraj za ten kurs obrazkowy. Zawsze się zastanawiam, jak Ty kombinujesz z drucikiem - i właśnie już prawie wiem:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oczywiście, że lubię. Zwłaszcza, że teraz lubię jeszcze bardziej, bo pozwoliłaś popodglądać ;)

    OdpowiedzUsuń